Tadeusz Kubiak (ur. 11 X 1923 Mchowice, gm. Piątek – zm. 8 III 2018 tamże) nie pochodził z rodziny o muzycznych tradycjach. Jego rodzice nie grali na żadnym instrumencie, ale byli muzykalni („melodyjni” – jak mówił) – ojciec bezbłędnie zapamiętywał melodie i bez trudu je wygwizdywał, a mama śpiewała. Spośród trojga braci Tadeusza, jedynie Stanisław grał na skrzypcach, ale nie zarobkowo („tak tylko dla siebie”).
Tadeusz Kubiak interesował się muzyką ludową już we wczesnym dzieciństwie. Wspominał, że jego pierwsze skrzypce były prowizoryczne, ręcznie wykonane – pozbijane gwoździkami, z naciągniętymi drutami zamiast strun i smyczkiem z gałązki wierzbowej i końskiego włosia. Kiedy miał dziesięć lat, rodzice – widząc jego zapał i determinację – kupili mu prawdziwe skrzypce, „trzyćwierciówki”. Pierwszym i jedynym jego nauczycielem był „słuchowiec”, Stefan Szczerbacki z Łodzi, który mieszkał przez trzy miesiące u rodziny Kubiaków. Uczył gry na skrzypcach i pomagał w gospodarstwie w zamian za wyżywienie i dach nad głową. Tadeusz był niesłychanie przejęty nauką. Bywało, że wstawał w nocy i grał, nie dając spać domownikom, bo chciał, żeby mu się „w głowie ułożyło”. W młodości uczył się również czytania nut u organisty Cieślaka w Górze Św. Małgorzaty. Przysłuchiwał się miejscowym kapelom marząc, by w przyszłości grać z harmonią i bębnem. Harmonistów było wówczas wielu w okolicy, znacznie więcej niż skrzypków, m.in.: Czesław Domański z Zagaja, Kazimierz Stajuda z Morakowa, Czesław Kowalczyk z Żabokrzeków, Kazimierz Maksym Matusiak (zwany Maksymem) z Brysków. Plany wstrzymała wojna. Odeszli wówczas znani skrzypkowie z okolic Mchowic – Janaszka z Janowic i Feliks Stańczyk ze Sulim. Przez kilka lat Kubiak przebywał „u Niemca” za Łodzią. Po wojnie grał przez piętnaście lat z Czesławem Domańskim; następnie z Kazimierzem Stajudą, który jednak po pewnym czasie wycofał się, podobnie jak wielu innych wiejskich muzykantów. Zmieniała się muzyczna moda i zapotrzebowanie, jak również skład instrumentalny kapel weselnych – skrzypce stawały się coraz mniej popularne, chętniej angażowano muzyków grających na instrumentach dętych. Przez kilka lat Kubiak grał jeszcze sporadycznie na skrzypcach lub klarnecie z Czesławem Kowalczykiem, potem – z Andrzejem Krajewskim. Mówił, że nikt nie byłby w stanie policzyć „ogranych” przez niego wesel.
Nie rozstawał się ze skrzypcami – grywał na dożynkach, regionalnych i lokalnych przeglądach folklorystycznych, uczył gry na skrzypcach (m.in.: Józefa Abramczyka z Mysłówki, Jana Misiaka z Mysłówki). W 1994 roku założył trzyosobową kapelę ludową swego imienia.
Tadeusz Kubiak zadebiutował jako solista skrzypek w XXXVIII Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą w 2004 r. Występ okazał się wyjątkowo pomyślny – zdobył Basztę w kategorii solistów instrumentalistów. Miał wówczas 81 lat, narzekał na brak sił i nie był już zadowolony z jakości swojej gry. Dziwił się nawet, że jest tak wysoko oceniany.
Ostatnie kilkanaście lat życia Tadeusza Kubiaka i działalności jego kapeli (po 2004 roku) było pasmem sukcesów – został doceniony i otoczony poszerzającym się gronem uczniów. Kapela aktywnie uczestniczyła w życiu muzycznym kraju, biorąc udział w ważnych festiwalach i wydarzeniach folklorystycznych. Tadeusz Kubiak pozostawił wielu kontynuatorów w tym swojego syna Krzysztofa Kubiaka, akordeonistę, który do dziś wykonuje repertuar ojca w kapeli Witaszewiacy. Zyskał także stałych uczniów m.in. Marcin Lorenc, Natalia Kamecka oraz artystów inspirujących się folklorem, jak muzyk jazzowy – Irek Wojtczak. Brał udział w licznych festiwalach m.in. „Wszystkie Mazurki Świata” w Warszawie (2011, 2012), Festiwalu Narol-Arte 2012. Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. W 2014 roku został laureatem nagrody programu II Polskiego Radia „Muzyka Źródeł” za: „wybitne osiągnięcia artystyczne w kultywowaniu instrumentalnej muzyki łęczyckiej, za przekazywanie ludowych tradycji kolejnym pokoleniom i wieloletnią współpracę z Polskim Radiem”. To tylko wybrane wydarzenia i nagrody. Otrzymał również Nagrodę im. Oskara Kolberga za zasługi dla kultury ludowej w 2006 roku i Złoty Medal „Gloria Artis” w 2016 roku.
Tadeusz Kubiak był zarówno znakomitym solistą, jak i muzykiem zespołowym; dla członków kapeli i uczniów był autorytetem, życzliwym nauczycielem i znakomitym informatorem. Zawsze miał dystans do siebie, zdolność do autoironii i poczucie humoru. Oprócz muzyki, jego życie wypełniała praca w dużym gospodarstwie rolnym – uprawiał piętnaście hektarów ziemi, które potem zapisał synowi i pomagał mu w pracy wraz z żoną.
Repertuar łęczyckiego mistrza to głównie trójmiarowe melodie taneczne: kujony, zawijosy, zabłocioki, mazury i oberki – grane płynnie, wdzięcznie i lekko, w tempie rubato, z dużym talentem improwizatorskim, bogactwem wariantów i ozdobników. Grał jakby od niechcenia, jednocześnie ze stałym skupieniem i równowagą czuwał nad muzycznym przebiegiem. Jest to muzyka silnie nacechowana indywidualnym stylem, za którym kryje się człowiek o wysublimowanej wrażliwości i wyjątkowym kunszcie. Kubiak znajdował szczerą przyjemność w wykonywanej muzyce, wyrażał w niej swoje usposobienie i temperament. Pod względem artystycznym reprezentował najwyższy poziom ludowego wykonawstwa. Zwłaszcza w schyłkowych latach swego życia przyczynił się do popularyzacji i transmisji muzyki łęczyckiej. Wydanie nagrań Tadeusza Kubiaka i jego kapeli to wspaniały dokument, utrwalenie ulotnego dziedzictwa materialnego regionu łęczyckiego, ale również nadzieja na kontynuację.
dr Ewa Sławińska-Dahlig
Łódzki Dom Kultury
--------------------------------------
Kapela Tadeusza Kubiaka, po śmierci założyciela działająca pod nazwą: Kapela im. Tadeusza Kubiaka, istnieje od 1994 roku przy Gminnym Ośrodku Kultury w Leśmierzu, w powiecie zgierskim. Najdłużej, bo od początku, gra w niej harmonista, Paweł Ladorucki (ur. 1956) samouk, słuchowiec. Od najmłodszych lat grał z okolicznymi kapelami zdobywając szlif w grze na weselach m.in. u boku skrzypków Aleksandra Pawłowskiego, Stanisława Kubiaka ucząc się gry ze słuchu, bez nut. Ponad dwadzieścia lat grał w założonej przez siebie kapeli Marzyciele „ogrywając” okoliczne wesela. W Kapeli Tadeusza Kubiaka gra nieprzerwanie od 1994 do dziś, przejąwszy po śmierci mistrza śmierci w 2018 rolę prowadzącego. Pierwszym bębnistą był Marek Bartczak, następnie Jan Matusiak, w końcu Andrzej Dobierzewski. Kapela zapraszana była jako gość honorowy na Festiwal „Wszystkie Mazurki Świata” w Warszawie (2011, 2012). Jest dwukrotnym zdobywcą Baszty (2012, 2015) i dwukrotnym zdobywcą I nagrody (2008, 2018) na Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Regularnie bierze udział w Spotkaniach Folklorystycznych Polski Centralnej „Od Kujawiaka do Oberka” w Sieradzu, w Bedlnie na Międzywojewódzkim Przeglądzie Kapel Ludowych i wielu innych spotkaniach muzycznych. Po odejściu Tadeusza Kubiaka na skrzypcach gra w kapeli jego uczennica Natalia Kamecka (ur.1996). Absolwentka Szkoły Muzycznej IStopnia w Zgierzu miała od dziecka kontakt z muzyką ludową - jej dziadek Józef Kamecki z Żabokrzeków był dobrym znajomym Tadeusza Kubiaka i czasem nawet dogrywał mu na weselach na będbnie. Natalia gra także w zespole weselnym (skrzypce) wraz ze swoim ojcem Grzegorzem Kameckim (saksofon tenorowy) i bratem bliźniakiem Piotrem Kameckim (akordeon/klawisze) oraz w Gminnej Orkiestrze Dętej w Górze Św. Małgorzaty (klarnet). W 2020 zmarł wieloletni bębnista kapeli Andrzej Dobierzewski (ur.1953). Jego charakterystyczny styl gry "na gęsto", gwizdanie, pokrzykiwanie i dośpiewywanie z wielką werwą dodawało muzyce smaku. Dzis jego miejsce zajął - grający jeszcze w pierwszym składzie - Marek Bartczak (ur. 1962). Kapela gra nadal głównie repertuar mistrza, lecz także muzykę łęczycką od pierwszych nauczycieli Pawła Ladoruckiego. Stąd dziś jako Kapela im. Tadeusza Kubiaka kontynuuje tradycje regionu, jednocześnie nadając swojej muzyce charakterystyczny rys.
Joanna Skowrońska
Tadeusz Kubiak interesował się muzyką ludową już we wczesnym dzieciństwie. Wspominał, że jego pierwsze skrzypce były prowizoryczne, ręcznie wykonane – pozbijane gwoździkami, z naciągniętymi drutami zamiast strun i smyczkiem z gałązki wierzbowej i końskiego włosia. Kiedy miał dziesięć lat, rodzice – widząc jego zapał i determinację – kupili mu prawdziwe skrzypce, „trzyćwierciówki”. Pierwszym i jedynym jego nauczycielem był „słuchowiec”, Stefan Szczerbacki z Łodzi, który mieszkał przez trzy miesiące u rodziny Kubiaków. Uczył gry na skrzypcach i pomagał w gospodarstwie w zamian za wyżywienie i dach nad głową. Tadeusz był niesłychanie przejęty nauką. Bywało, że wstawał w nocy i grał, nie dając spać domownikom, bo chciał, żeby mu się „w głowie ułożyło”. W młodości uczył się również czytania nut u organisty Cieślaka w Górze Św. Małgorzaty. Przysłuchiwał się miejscowym kapelom marząc, by w przyszłości grać z harmonią i bębnem. Harmonistów było wówczas wielu w okolicy, znacznie więcej niż skrzypków, m.in.: Czesław Domański z Zagaja, Kazimierz Stajuda z Morakowa, Czesław Kowalczyk z Żabokrzeków, Kazimierz Maksym Matusiak (zwany Maksymem) z Brysków. Plany wstrzymała wojna. Odeszli wówczas znani skrzypkowie z okolic Mchowic – Janaszka z Janowic i Feliks Stańczyk ze Sulim. Przez kilka lat Kubiak przebywał „u Niemca” za Łodzią. Po wojnie grał przez piętnaście lat z Czesławem Domańskim; następnie z Kazimierzem Stajudą, który jednak po pewnym czasie wycofał się, podobnie jak wielu innych wiejskich muzykantów. Zmieniała się muzyczna moda i zapotrzebowanie, jak również skład instrumentalny kapel weselnych – skrzypce stawały się coraz mniej popularne, chętniej angażowano muzyków grających na instrumentach dętych. Przez kilka lat Kubiak grał jeszcze sporadycznie na skrzypcach lub klarnecie z Czesławem Kowalczykiem, potem – z Andrzejem Krajewskim. Mówił, że nikt nie byłby w stanie policzyć „ogranych” przez niego wesel.
Nie rozstawał się ze skrzypcami – grywał na dożynkach, regionalnych i lokalnych przeglądach folklorystycznych, uczył gry na skrzypcach (m.in.: Józefa Abramczyka z Mysłówki, Jana Misiaka z Mysłówki). W 1994 roku założył trzyosobową kapelę ludową swego imienia.
Tadeusz Kubiak zadebiutował jako solista skrzypek w XXXVIII Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą w 2004 r. Występ okazał się wyjątkowo pomyślny – zdobył Basztę w kategorii solistów instrumentalistów. Miał wówczas 81 lat, narzekał na brak sił i nie był już zadowolony z jakości swojej gry. Dziwił się nawet, że jest tak wysoko oceniany.
Ostatnie kilkanaście lat życia Tadeusza Kubiaka i działalności jego kapeli (po 2004 roku) było pasmem sukcesów – został doceniony i otoczony poszerzającym się gronem uczniów. Kapela aktywnie uczestniczyła w życiu muzycznym kraju, biorąc udział w ważnych festiwalach i wydarzeniach folklorystycznych. Tadeusz Kubiak pozostawił wielu kontynuatorów w tym swojego syna Krzysztofa Kubiaka, akordeonistę, który do dziś wykonuje repertuar ojca w kapeli Witaszewiacy. Zyskał także stałych uczniów m.in. Marcin Lorenc, Natalia Kamecka oraz artystów inspirujących się folklorem, jak muzyk jazzowy – Irek Wojtczak. Brał udział w licznych festiwalach m.in. „Wszystkie Mazurki Świata” w Warszawie (2011, 2012), Festiwalu Narol-Arte 2012. Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. W 2014 roku został laureatem nagrody programu II Polskiego Radia „Muzyka Źródeł” za: „wybitne osiągnięcia artystyczne w kultywowaniu instrumentalnej muzyki łęczyckiej, za przekazywanie ludowych tradycji kolejnym pokoleniom i wieloletnią współpracę z Polskim Radiem”. To tylko wybrane wydarzenia i nagrody. Otrzymał również Nagrodę im. Oskara Kolberga za zasługi dla kultury ludowej w 2006 roku i Złoty Medal „Gloria Artis” w 2016 roku.
Tadeusz Kubiak był zarówno znakomitym solistą, jak i muzykiem zespołowym; dla członków kapeli i uczniów był autorytetem, życzliwym nauczycielem i znakomitym informatorem. Zawsze miał dystans do siebie, zdolność do autoironii i poczucie humoru. Oprócz muzyki, jego życie wypełniała praca w dużym gospodarstwie rolnym – uprawiał piętnaście hektarów ziemi, które potem zapisał synowi i pomagał mu w pracy wraz z żoną.
Repertuar łęczyckiego mistrza to głównie trójmiarowe melodie taneczne: kujony, zawijosy, zabłocioki, mazury i oberki – grane płynnie, wdzięcznie i lekko, w tempie rubato, z dużym talentem improwizatorskim, bogactwem wariantów i ozdobników. Grał jakby od niechcenia, jednocześnie ze stałym skupieniem i równowagą czuwał nad muzycznym przebiegiem. Jest to muzyka silnie nacechowana indywidualnym stylem, za którym kryje się człowiek o wysublimowanej wrażliwości i wyjątkowym kunszcie. Kubiak znajdował szczerą przyjemność w wykonywanej muzyce, wyrażał w niej swoje usposobienie i temperament. Pod względem artystycznym reprezentował najwyższy poziom ludowego wykonawstwa. Zwłaszcza w schyłkowych latach swego życia przyczynił się do popularyzacji i transmisji muzyki łęczyckiej. Wydanie nagrań Tadeusza Kubiaka i jego kapeli to wspaniały dokument, utrwalenie ulotnego dziedzictwa materialnego regionu łęczyckiego, ale również nadzieja na kontynuację.
dr Ewa Sławińska-Dahlig
Łódzki Dom Kultury
--------------------------------------
Kapela Tadeusza Kubiaka, po śmierci założyciela działająca pod nazwą: Kapela im. Tadeusza Kubiaka, istnieje od 1994 roku przy Gminnym Ośrodku Kultury w Leśmierzu, w powiecie zgierskim. Najdłużej, bo od początku, gra w niej harmonista, Paweł Ladorucki (ur. 1956) samouk, słuchowiec. Od najmłodszych lat grał z okolicznymi kapelami zdobywając szlif w grze na weselach m.in. u boku skrzypków Aleksandra Pawłowskiego, Stanisława Kubiaka ucząc się gry ze słuchu, bez nut. Ponad dwadzieścia lat grał w założonej przez siebie kapeli Marzyciele „ogrywając” okoliczne wesela. W Kapeli Tadeusza Kubiaka gra nieprzerwanie od 1994 do dziś, przejąwszy po śmierci mistrza śmierci w 2018 rolę prowadzącego. Pierwszym bębnistą był Marek Bartczak, następnie Jan Matusiak, w końcu Andrzej Dobierzewski. Kapela zapraszana była jako gość honorowy na Festiwal „Wszystkie Mazurki Świata” w Warszawie (2011, 2012). Jest dwukrotnym zdobywcą Baszty (2012, 2015) i dwukrotnym zdobywcą I nagrody (2008, 2018) na Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Regularnie bierze udział w Spotkaniach Folklorystycznych Polski Centralnej „Od Kujawiaka do Oberka” w Sieradzu, w Bedlnie na Międzywojewódzkim Przeglądzie Kapel Ludowych i wielu innych spotkaniach muzycznych. Po odejściu Tadeusza Kubiaka na skrzypcach gra w kapeli jego uczennica Natalia Kamecka (ur.1996). Absolwentka Szkoły Muzycznej IStopnia w Zgierzu miała od dziecka kontakt z muzyką ludową - jej dziadek Józef Kamecki z Żabokrzeków był dobrym znajomym Tadeusza Kubiaka i czasem nawet dogrywał mu na weselach na będbnie. Natalia gra także w zespole weselnym (skrzypce) wraz ze swoim ojcem Grzegorzem Kameckim (saksofon tenorowy) i bratem bliźniakiem Piotrem Kameckim (akordeon/klawisze) oraz w Gminnej Orkiestrze Dętej w Górze Św. Małgorzaty (klarnet). W 2020 zmarł wieloletni bębnista kapeli Andrzej Dobierzewski (ur.1953). Jego charakterystyczny styl gry "na gęsto", gwizdanie, pokrzykiwanie i dośpiewywanie z wielką werwą dodawało muzyce smaku. Dzis jego miejsce zajął - grający jeszcze w pierwszym składzie - Marek Bartczak (ur. 1962). Kapela gra nadal głównie repertuar mistrza, lecz także muzykę łęczycką od pierwszych nauczycieli Pawła Ladoruckiego. Stąd dziś jako Kapela im. Tadeusza Kubiaka kontynuuje tradycje regionu, jednocześnie nadając swojej muzyce charakterystyczny rys.
Joanna Skowrońska
realizacja nagrań: Kazimierz Nitkiewicz (2016 i 2019)
miks i mastering: Kazimierz Nitkiewicz (2020)
nagrania archiwalne Tadeusza Kubiaka pochodzą z archiwum festiwalu Wszystkie mazurki Świata w Warszawie (2013).
grafika i skład: Joanna Garncarczyk
Płyta powstała dzięki współpracy kapeli im. Tadeusza Kubiaka, Gminnego Ośrodka Kultury w Leśmierzu, Joanna Skowrońskiej i Joanny Garncarczyk.
Wydawca: fundacja Muzyka Zakorzeniona | 2020
www.facebook.com/muzyka.zakorzeniona
℗ © 2020 fundacja Muzyka Zakorzeniona
miks i mastering: Kazimierz Nitkiewicz (2020)
nagrania archiwalne Tadeusza Kubiaka pochodzą z archiwum festiwalu Wszystkie mazurki Świata w Warszawie (2013).
grafika i skład: Joanna Garncarczyk
Płyta powstała dzięki współpracy kapeli im. Tadeusza Kubiaka, Gminnego Ośrodka Kultury w Leśmierzu, Joanna Skowrońskiej i Joanny Garncarczyk.
Wydawca: fundacja Muzyka Zakorzeniona | 2020
www.facebook.com/muzyka.zakorzeniona
℗ © 2020 fundacja Muzyka Zakorzeniona